Niedawno Kubuś stawił się w UCK w Gdańsku, gdzie w znieczuleniu ogólnym przeprowadzono badanie oczu. Niepokój ściskał serca rodziców, ale na szczęście wynik okazał się pomyślny – Kubuś NIE MA jaskry!
Niestety, w oczkach Kubusia odkryto zespół kwiatu powoju/porannej chwały oraz drobne szczelinki. Lekarze od razu chcieli przeprowadzić operację laserową, ale ze względu na mutację genu PX2 i padaczkę, operacja musi poczekać. Chłopca czekają badania VEP i konsultacje u dwóch specjalistów, którzy muszą wyrazić zgodę na zabieg.
Jak tylko badania zostaną wykonane, a wyniki będą gotowe, wróci do Gdańska na operację. Najpierw jedno oczko, a po dwóch tygodniach drugie.
Dla rodziców Kubusia to kolejny czas pełen strachu. niepewności. Razem z nimi wierzymy, że wszystko będzie dobrze. Wasze wsparcie i ciepłe myśli będą dla nich nieocenione w tym trudnych chwilach.