Dotychczas zebrane środki się skończyły.  Jestem zrozpaczona. Nie mogę podjąć pracy, ponieważ syn wymaga całodobowej opieki.

Miesięczne leczenie Kamila to koszt 4,500 zł. W tym momencie nie mam nawet na niezbędne leki, bez których stan zdrowia Kamilka diametralnie się pogorszy, a to doprowadzi do jego  ŚMIERCI.

Nie jestem w stanie poradzić sobie bez WASZEJ pomocy. Życie mnie nie oszczędza, ale błagam NIECH OSZCZĘDZI ŻYCIE MOJEGO DZIECKA! Niech da nam więcej czasu, bo Kamil nie jest gotowy na to, by umrzeć.. A ja jako mama nie jestem gotowa, by pozwolić mu odejść!

Błagam o pomoc dla syna!
Mama