Wychowani w rodzinach zastępczych, bez wsparcia ze strony najbliższych… Pozostawieni sami sobie. Tak wyglądał start w dorosłe życie Patrycji i Adama.

Postanowili założyć rodzinę i dać kochający dom swoim dzieciom. Jednak los ich dalej nie oszczędzał…
Pierwsze dziecko ZMARŁO, drugie urodziło się z wrodzoną wadą serca.

I kiedy już wydawało się, że wychodzi słońce nastąpił kolejny CIOS 💔 Bruno dostał SEPSY, w wyniku której uszkodzony został ośrodkowy układ nerwowy, wodogłowie, padaczka i wiele innych problemów zdrowotnych.

To CUD, że Bruno przeżył. Lekarze nie dawali mu większych szans. Jego rodzice nie poddali się, Sączu intensywną rehabilitację i leczenie, dzięki czemu stan Bruna się poprawił.

Ale bez stymulacji kory mózgowej jego wszystkie nabyte do tej pory umiejętności zanikają.

Koszt terapii i turnusów jest nie do udźwignięcia dla tej rodziny.

„Proszę pomóż mi ratować mojego Bruna! Nie wyobrażam sobie, że ta mała iskierka mogłaby zgasnąć! „