Jasiu Ruszyński w połowie maja przeszedł operację oczu w szpitalu św. Rafała w Krakowie. Miała ona na celu przesunięcie gałek ocznych, by zminimalizować oczopląs i ustawić odpowiednie pole widzenia. O efektach operacji dowiemy się na kontroli za pół roku.
Na chwilę obecną z powodu operacji oczu Janek nie uczęszcza na żadną rehabilitację, ponieważ ma jeszcze przez jakiś czas unikać wysiłku fizycznego. Jednak od wakacji wracamy na zajęcia.
Jaś potrzebuje terapii wzroku, więc bardzo chciałabym zacząć z nim jeździć na turnusy do Instytutu Optometrii w Kaliszu. Czeka nas również konsultacja psychiatryczna, wizyta w poradni genetycznej, turnus psychoterapeutyczny, powrót do systematycznej terapii i rehabilitacji ruchowej. Brak leczenia niestety źle wpływa na funkcjonowanie Janka.
To niestety będzie niemożliwe bez WASZEGO WSPARCIA. Dlatego z całego serca proszę o dalszą pomoc, ponieważ są to koszty, których sama nie jestem w stanie udźwignąć