Usłysz moje wołanie o pomoc!
Stało się to, czego się obawialiśmy… Nie mogliśmy dłużej czekać. Nie udało nam się na czas zebrać pieniędzy na pierwszą operację wzroku Samuela. Całość depozytu została opłacona z reszty środków, jakie pozostały nam na rehabilitację Samka. Uśmiechamy się przez łzy. Cieszymy się, że nasz synek otrzyma szansę na zobaczenie otaczającego go świata. Ale też drżymy…